Czego nie wolno robić w czasie sesji? Moja własna, prywatna lista czynności najbardziej rozpraszających.
1. Czytanie czegokolwiek poza podręcznikami i literaturą wskazaną przez profesorów. Szczególnie wskazane omijanie Pamuka, Murakmiego, Eco. Jak zacznę, kończę wraz z ostatnim słowem napisanym przez autora.
2. Załatwianie spraw osobistych. W szczególności wywołujących niewskazane w tym trudnym okresie emocje.
3. Pozwalanie wpaść Jemu "tylko na herbatkę", która nie kończy się przed 22.
4. Wspólne uczenie się z Nim. Niby On swoje a ja swoje. Mało miejsca na kanapie. Wymiana spojrzeń. Znowu chwilka przerwy. Wojna o komputer.
5. Nauka na ogródku. Słońce, trzeba zebrać porzeczkę, podlać kwiatki. Zawsze jest coś do zrobienia.
6. Zaglądanie na facebooka.
7. Pisanie postów.
8. Chodzenie po urodzinach.
9. Zgadzanie się na rodzinne wyjazdy w góry.
10. Ogólne zaangażowanie w życie społeczne i rodzinne. Szczególnie rodzinne. Jak już słyszę: Magda, chodź tu na chwilę! To wiem, że to będzie długa chwila. Ostatnio przykładowo musiałam zrobić projekt ulotki, który będzie pewnie zrealizowany za miesiąc najwcześniej. Ale istotne, żeby to było zrobione już teraz.
11. Oglądanie meczy.
Jeszcze o czymś zapomniałam?
Pozdrawiam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz