Trochę we mnie Idealistki. Cały czas wierzę, że potrafię swoją pogodą ducha zmienić czyjeś życie. Że wystarczy moje zainteresowanie, zaangażowanie, uśmiech, aby druga osoba doświadczyła niezwykłości tego, co nas otacza i wydaje się takie zwykłe i codzienne. Nadal wydaje mi się, że każdy zasługuje na drugą szansę, a nawet na trzecią. Albo przynajmniej na odrobinę mojego czasu, mojej uwagi, jeśli tego potrzebuje. I ciągle wierzę, że kiedy nastąpi taki moment, że ja będę tego potrzebować, to do mnie wróci. Czasami nie wróci. O tym już też wiem.
Kiedy, mimo zmęczenia, siedzę do rana ze słuchawką przy uchu pocieszając Przyjaciółkę, wydaje mi się, że w odpowiednim momencie, ja również będę miała Kogoś, komu będę mogła się wyżalić. W tym odpowiednim momencie, okazuje się, że to nie jest dobry moment na moje problemy. Trudno, zdarza się.
Nie podoba mi się tu. W tym ludzkim świecie. Zupełnie tu nie pasuję. To nie moja rzeczywistość.
Ale ile mogę uciekać w świat sztuki? Owszem, jest fascynujący. Tyle tylko, że tkwię w nim sama.
Dzisiaj już tylko Śmierć Marata. Jacques-Louis David.
Dobranoc.
(a jak jutro wyjdzie słońce, przestanę się nad sobą użalać. szukam siebie na nowo i nie mogę znaleźć. ciągle to nie jest to, czego bym chciała od siebie. wiem, że mogę więcej i lepiej. wiem, że mój perfekcjonizm wykańcza. mnie również.)
Magda,
OdpowiedzUsuńNie daj się nabrać iluzji, że szczęście i pokój serca, są uwarunkowane Twoimi dokonaniami. One zawsze będą "nie takie" i "nie dość".
Perfekcjonizm cieszy przez chwilę, potem jedynie goni się za niewidzialnym piórkiem i próbuje je bezskutecznie uchwycić. Co potęguję zazwyczaj złe myśli... "No tak... Nie potrafię tego uchwycić, nie jestem wystarczająco dobra..." Tym czasem tego piórka po prostu n i e m a... Nie ma za czym gonić.
Powodzenia. Niech dnie będą uśmiechnięte.
(ć.)
Obie dobrze wiemy, że trudno jest nie gonić za tym niewidzialnym piórkiem.
UsuńDziękuję.
Tobie również uśmiechniętych i słonecznych mimo wszystko dni.
:) wiesz.. ten kończący się tydzień był jakiś taki dziwny... gdzie nie czytam, tam jakieś dziwne nastroje... oby następny był lepszy :) uśmiechasz się już?
OdpowiedzUsuńDzisiaj wyszło odrobinę słońca, więc jakby ciut lepiej.
UsuńMam nadzieję, że dzisiejszy dzień jest początkiem lepszego tygodnia :)
I jak? I jak? W wolny piątek były lizaczki? :) znalazł się czas? :)
UsuńDzisiaj ogarnął i mnie taki dziwny nastrój... Źle mi tutaj. To chyba jesienna chandra.
OdpowiedzUsuńNie damy się jesiennej chandrze, prawda? Ale fakt, brak słońca daje popalić.
Usuń