piątek, 25 stycznia 2013

Ćwiczenia silnej woli

Tak, moi rodzice wiedzą, że powinnam ćwiczyć swoją silną wolę, która i tak jest już na skraju wyczerpania. Właśnie wczoraj, zrobili mi małą niespodziankę i do moich zbiorów dołączyły dwie fantastyczne książki.




Może nie za dużo treści, ale bardzo dobre reprodukcje i zdjęcia. Lubię przeglądać kolorowe reprodukcje. Mam dużo albumów i często do nich wracam. 


Normalnie, to wnoszę do domu książki, w torebce, niemal po kryjomu, bo już znowu naprawdę nie mam na nie miejsca.

Wcale, wcale tych książek nie czytam. Tylko przeglądam sobie... Po sesji dopiero po nie sięgnę na dłużej... Obiecuję...

2 komentarze:

  1. No to rzeczywiście ciężka próba dla Twojej Silnej Woli! Bądźcie dzielne we dwie :)


    I powodzenia na sesji!


    P.S. O tak, to jest zdecydowana wada stosów :) czasem potrzebujemy tego czegoś z samego dołu...

    OdpowiedzUsuń